piątek, 31 maja 2019

ღ linden blossom ღ


Mój organizm coraz gorzej znosi każdy letni dzień. Wiecznie zakatarzony nos, zatkane zatoki, ból głowy A BROŃ BOŻE JAK ZAPOMNĘ KREMU Z FILTREM. Jakoś muszę przeżyć. No nie mam wyjścia. Od jakiegoś czasu zaczęłam pracę tzn. miałam już pierwsze szkolenia i jestem bardzo podekscytowana. Cieszę się, że nie będę siedziała w domu - w tym czasie będę mogła podołać codziennym wyzwaniom, socjalizować się z innymi (jak cudownie to brzmi) a przy okazji zarabiać pieniążki. Świetnie. 



Miałam dodać wpis wczoraj, ale w podczas pisania jakoś w pewnym momencie straciłam ochotę i chęci. Dzisiaj 31.05, jakiś post pod koniec miesiąca mógłby się pojawić ;). Z jedzeniem mam nadal dziwną relację, nie umiem już normalnie jeść. To zaczyna mnie przerastać, ale naprawdę mam nadzieję że wszystko ulegnie zmianie jak tylko będę miała wypełniony czas od rana do samego wieczora. Jadłam zdrowo przez pewien czas, ale znowu zaczęłam brać się za słodycze i inny chvjowy shit - nawet nie wiem dlaczego. Ciężko to wytłumaczyć. Chciałabym móc nie myśleć o tym, nie chce żeby jedzenie rządziło moim życiem. Chcę pracować, bawić się, rozwijać, uprawiać sport i jeść w taki sposób, żeby zachować harmonię. Szkoda, że to nie jest wcale takie łatwe...

Mam nadzieję, że chociaż u Was w miarę gra z bilansami i wszystko się zgadza. 


8 komentarzy:

  1. Wyście z domu jest ważne tak jak i kontakt z ludźmi, człowieka nie zżerają własne demony. Cieszę się, że optymistycznie patrzysz w przyszłość. Trzymaj się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja akurat zachorowałam na weekend i zamiast jakoś pożytecznie go spędzić, to leżę i umieram sama w mieszkaniu :/
    Ja też się ostatnio łapie, że nie wiem czemu mam ochotę na niezdrowe jedzenie, skoro to zdrowe bardzo mi smakuje. Ale daję sobie czas i próbuję się kontrolować. Życzę Tobie, żebyś złapała tą kontrolę. Powodzenia w nowej pracy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodycze i inne niezdrowe, kaloryczne jedzenie jest mega uzależniające, trudno się od niego uwolnić :( Ale wierzę w Ciebie i w to, ze dasz sobie z nim radę! :) Powodzenia w pracy :* Trzymaj się <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś alergiczką, tak? Współczuję. Chociaż powiem ci, że ja teraz też nie najlepiej się czuję. Do tego wszystkie pogryzły mnie komary, co jak zwykle wywołuje u mnie silną reakcję alergiczną, więc całe nogi mam obolałe i spuchnięte.
    Moje bilanse nie należą do najzdrowszych. Poprawię się.
    Tobie życzę sukcesu w pracy. Spokoju. Żebyś czuła się tam szczęśliwa.
    Trzymaj się ciepło~!
    ~Mirabelle

    https://okruszkiwposcieli.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Biedna, mam nadzieję, że niedługo poczujesz się lepiej <3
    Życzę Ci powodzenia w nowej pracy kochana! Co to za praca w ogóle?
    Czasami cięzko jest zachować harmonię między wszystkim, zwłaszcza gdy w życiu zachodzą jakieś zmiany... Ale dasz radę, niedługo się zaadaptujesz <3

    Buziaki,
    Holly

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam dokładnie tak samo, ale znalezienie tego złotego środka na zbilansowanie diety, treningów, pracy i nowych doświadczeń jest bardzo ciężki. Serio, daj znać jak to wykombinujesz to chyba cię ozłocę :D
    Sama od roku przechodzę przez piekło napadów, więc Twój blog jest mi bardzo bliski i bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki! Dodałam Cię już u siebie i czy Ty mogłabyś dodać mnie u siebie? Rany, nie chcę być nachalna.
    Trzymam mocno kciuki za pracę, bo to bardzo ważne trafić w dobre miejsce.
    Powodzenia, trzymaj się!
    Imperfect.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cześć. Czy chciałabyś dołączyć do konfy (czatu) na facebooku messenger dotyczaca odchudzania i ćwiczeń? ;)
    Jeśli tak to napisz do mnie na priv.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem chętna, ale albo jestem zbyt tępa albo faktycznie nie ma takiej opcji jak napisanie do kogoś na blogerze na priv :c

      Usuń