środa, 22 maja 2019

pierwsze sensowne bilanse


Od wczoraj wracam do tego, do czego nie mogłam się zebrać - czyli dieta. Z treningami na razie daję sobie spokój - nie sprawiają mi przyjemność. Zamieniłam je na yogę, którą kocham i skupię się na codziennych praktykach oczyszczających mój umysł i upiększających ciało. Nie będę robiła czegoś na siłę, mija się to z celem. Jak trochę zrzucę, a moje mięśnie będą wzmocnione właśnie przez yogę - wtedy na pewno o tym pomyślę.

Po prawie miesięcznym obżeraniu się "dzień w dzień" nie rzucam siebie na głęboką wodę. Piję dziennie min. 3 filiżanki czerwonej herbaty, ograniczam węgle oraz słodkie i przetworzone smakowitości. Jeżeli chodzi o kalorykę, staram się trzymać blisko 500kcal, natomiast nie przekraczam 800kcal. Siedzę teraz w domu, więc mam sporo czasu na gotowanie i wymyślanie różnych nowych przepisów :D, które mogą być zdrowe, pyszne i niskokaloryczne.

Nie ukrywam tego, że cholernie przez te dwa dni brakowało mi np. lukrowanych pączków, mlecznej czekolady albo pizzy! W takiej sytuacji (nauczona na swoich dawanych błędach!) staram się znaleźć alternatywę, ale o tym za chwilę...


BILANS
21.05.2019

ŚNIADANIE:
Dwa jajka na twardo
Filiżanka czerwonej herbaty

OBIAD:
Kopytka ziemniaczane 
Filiżanka czerwonej herbaty

PRZEKĄSKA:
Jedno ciasteczko 
Chciałabym do tego cholernego ciastka przytoczyć historię z nim związaną. Akurat przyjechała do mnie babcia i oczywiście przywiozła ze sobą "małe co nie co". Paczuszka delicji. Dla świętego spokoju (babci, jak i swojego psychicznego haha) wzięłam jedno ciastko. Nie obyło się bez: "Nora, weź sobie jeszcze jedno! Nie żałuj sobie!" itd. Później jeszcze i tak została prawie cała paczka u mnie w domu i NADAL JEST!!!!! a ja zjadłam tylko jedno ciacho, więc jestem zadowolona bardzo :). Chociaż i tak mam cichą nadzieję, że ktoś w domu to szybko zje.

KOLACJA:
Filiżanka czerwonej herbaty

TOTAL: 500


BILANS
22.05.2019

ŚNIADANIE:
Zamrożony banan
Szklanka mleka 2% z cynamonem i goździkami 
Czerwona herbata

PRZEKĄSKA:
Truskawki

OBIAD:
Dwa jajka, sałatka z roszponką i marchewką
Czerwona herbata

KOLACJA:
Płatki kukurydziane z mlekiem 2%, gorzkim kakao, cynamonem oraz gorzką czekoladą
Czerwona herbata
Dokładnie tutaj przycisnęło mnie do słodkiego. Myszkowałam niespokojna po szafkach i lodówce, ale stwierdziłam w końcu ŻE TO nie ma sensu i wymyśliłam na szybko "coś innego". 

TOTAL: 718

~~~~~

Miałam w planach wyjść teraz na spacer, ale na zewnątrz jest zbyt ciepło. Wspominałam już, że nienawidzę lata - zastanawiam się co ja będę niby robiła w te wakacje :/. Szczerze mówiąc podczas zimy i jesieni uprawiałam więcej sportów typu outdoor... 

2 komentarze:

  1. Super bilanse. Masz rację, nie ma co rzucać się na głęboką wodę, lepiej zacząć powoli, ale skutecznie. Co do lata mam to samo i nienawidzę upałów. Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Joga jest świetna! Bardzo mnie relaksuje, a jednocześnie jestem bardziej świadoma swojego ciała ;)

    Co do posiadania prawie całego opakowania ciastek i wzięcia tylko jednego- podziwiam! Ja bym pewnie nie wytrzymała, moim celem jest właśnie taka kontrola, szczególnie po przeszłości z BED.

    Miłego wieczoru ;)

    OdpowiedzUsuń