Słońce jakby nieco za mgłą wpada do pokoju, próbując się przedrzeć przez strzeliste wieżyczki bazyliki. Pomimo kilku stopni na plusie, wydaje się jakby świat marznął w kroplach deszczu.
A w pokoju z laptopem na kolanach siedzę ja.
***
Od jakiegoś czasu stres zajął honorowe miejsce w moim życiu, lecz nie narzekam - trochę się go przyda, choć utrudnia jednak wiele. Nie potrafię się skupić na niczym. Apetyt bywa w takim wypadku... zmienny. Wczoraj zjadłam wieczorem coś słodkiego, na dzisiejsze śniadanie kupiłam ciabattę i mrożoną kawę - ale czuję, że nie przełknę nic z tego. Ucisk w żołądku jest zbyt mocny. Stres od razu uderza w mój czuły punkt, czyli układ pokarmowy. Żeby odreagować nieco, wyjdę może później na spacer... chociaż nie jestem pewna czy będzie mi się chciało wychodzić z łóżka.
Trochę mi to przeszkadza, że zaraz 12:00 a ja w piżamie, zdekoncentrowana i bez sił. Mam parę dni na dokończenie eseju zaliczeniowego, a ja wmawiam sobie: "dokończysz".
Trzymaj się tam i nie daj stresowi. Ja również ostatnio mega stresująco i staram się ograniczyć liczbę "muszę" i odpoczywać. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOby stres nas nie wykończył...
UsuńJa już od dłuższego czasu żyję prawie bez stresu. Moim prawie jedynym, a na pewno głównym stresorem jest po prostu waga. Tylko ten stres lubię... zajadać. Ale nie zazdroszczę Ci stresu. To straszne uczucie wyniszczające organizm.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Kochana!
www.koktajlowasdream.blogspot.com
Stres może być demotywujący albo motywujący. Ja na lekach mało się stresuję ale to też nie dobrze, bo mam trochę wyrąbane na rzeczy, na które nie powinnam :/
OdpowiedzUsuńJa tam nie chcę wgl stresu ;D Heh.
OdpowiedzUsuńSkoro masz taki zmienny apetyt to musisz wytrwać z 2/3 dni i jeść zdrowo. Często to właśnie cukier powoduje zmiany nastroju. Odkryłam to na sobie.
Oj czasem trzeb też i poleżeć ;D
https://mojeodzywianie.home.blog/
Oj ja tak samo stres i nerwy ostatnio i zapowiada sie ze tak szybko to sie nie skonczy :( zycze powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńStres to najgorsze co może być
OdpowiedzUsuńDasz radę. Robienie na ostatnią chwilę często przynosi taką motywację, że góry da się przenosić. Ale później odpocznij, bo stres może wykończyć. Powiedzenia!
OdpowiedzUsuńZnajdź nawet jakieś małe rzeczy, które pozwalają Ci się odstresować, bądź zaplanuj sobie coś odstresowującego po tej stresowej sytuacji. Czasem też właśnie takie dni, gdzie "nic nie robisz" są świetnym wentylem bezpieczeństwa dla przeciążonego organizmu, więc korzystaj :)
OdpowiedzUsuńCzy chciałbyś dołączyć do bractwa iluminatów, aby stać się bogatym i sławnym oraz zarabiać 1 milion dolarów jako nowy członek i 500000 zł miesięcznie? jeśli tak, wyślij wiadomość do naszego czcigodnego Wielkiego Mistrza (Lorda Christophera) przez WhatsApp pod numerem +2348054779589 w celu inicjacji online.
OdpowiedzUsuńKażdy dzwoni, ale niewielu lub skontaktuj się z e-mailem! Johnmark4074@gmail.com