Fajne uczucie mieć zdane wszystkie egzaminy. Wiesz, że masz chill ale z drugiej strony pierdolnik w głowie - "tyle wolnego do drugiego semestru! ach, co teraz robić!?". Chyba pojadę do domu rodzinnego, bo trochę mnie tam nie było. Mam kilka prezentów dla mamy, pooddycham świeżym powietrzem i w sumie nie wiem co tam jeszcze będę robić. W każdym razie na pewno coś innego niż u siebie. Z jedzeniem u mnie jest ok, chociaż zauważyłam że brzuch jakby mi się powiększył... zgaduję, że to stres. Od prawie dwóch miesięcy stresowałam się w dzień i noc, to są efekty. Ach, ten kortyzol.
BILANS
05/02
Śniadanie
Płatki z mlekiem
Obiad
Sushi roll-dog
TOTAL: 558
Od przyszłego tygodnia planuję dietę norweską i rozpisałam już sobie wstępnie rozpiskę na 5 dni:
Śniadanko:
1/2 grapefruita + 2 jajka
zamiennie
1/2 grapefruita + wysokobiałkowy jogurt naturalny
Obiad:
Łosoś wędzony + 1 lub 2 jajka
Jak widać nie jest bogata ani różnorodna, ale taki urok diet tematycznych. Nie mam zamiaru prowadzić jej dłużej niż 7 dni - obrzydziłabym sobie łososia do końca życia... :')
ooo, łosoś wędzony i sushi rolka <3 mniam
OdpowiedzUsuńpowodzenia na diecie, koniecznie pisz jak ci idzie.
Jestem vege, więc u mnie by taka dieta nie przeszła, ale brzmi świetnie ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na diecie norweskiej! Nie będzie łatwo, ale trzymam kciuki, byś dała radę <3
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że znajdziesz coś ciekawego do roboty między dwoma semestrami. Wykorzystaj ten czas na odpoczynek i regenerację potrzebną na kolejny semestr <3 Spotkanie z rodzinką to dobry pomysł!
Buziaki :*
Dzięki, 3maj się!
UsuńTa dieta norweska brzmi nieźle, łosoś i jajka to coś, co lubię. Ale to chyba droga dieta, tak wcina ciągle łososia:)
OdpowiedzUsuńA na studenta to już normalnie królewska dieta haha. Raz można zaszaleć ;) zwłaszcza, że się za nią stęskniłam a miło wspominam...
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJajkowa dieta dobra :) klasyczne stare dobre diety najlepsze, sama też muszę wrócić do jedzenia jaj na twardo, ostatnio zapominam jakie to dobre, zapychające i nisko kaloryczne :) w takim razie życzę Ci powodzenia!
OdpowiedzUsuńTeż mam ochotę spróbować tej diety, jak tylko będę miała trochę wolnego ;) Bo jajka z łososiem jedzone na lunch w pracy przysporzyłyby mi chyba tylko niepotrzebnych ciekawskich spojrzeń. Trzymaj się! :)
OdpowiedzUsuńCzy chciałbyś dołączyć do bractwa iluminatów, aby stać się bogatym i sławnym oraz zarabiać 1 milion dolarów jako nowy członek i 500000 zł miesięcznie? jeśli tak, wyślij wiadomość do naszego czcigodnego Wielkiego Mistrza (Lorda Christophera) przez WhatsApp pod numerem +2348054779589 w celu inicjacji online.
OdpowiedzUsuńKażdy dzwoni, ale niewielu lub skontaktuj się z e-mailem! Johnmark4074@gmail.com