✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿
Aloha
Dzisiaj szybko, bo za godzinę muszę wyjść z domu a jeszcze chcę zrobić angielski.
Mam w planach spożywać codziennie do 300kcal - zobaczymy jak to będzie. Dzisiejszy dzień już zaliczony... pomimo tego, że jeszcze się nie skończył.
Tak jak wspomniałam, niedługo wychodzę z domu, będę koło 21:00 zapewne padnięta i od razu usnę jak dziecko.
Co dzisiaj zjadłam:
ŚNIADANIE:
Wafel ryżowy (36 kcal)
PRZEKĄSKA:
Ciasteczko (49kcal)
OBIAD:
Talerz zupy ogórkowej bez ziemniaków (ok. 100kcal)
TOTAL: 185/300
Oczywiście dużo wody, herbatka zielona z miętą właśnie jest "spożywana" (brzmię teraz jak Jessi). Kocham herbaty... nie mogę uwierzyć w to, że kiedyś ich nienawidziłam :')
Cudownie malutki bilans, tylko pozazdrościć <3 Ja też uwielbiam herbaty, zwłaszcza czerwoną i zieloną <3 Trzymaj się i powodzenia :*
OdpowiedzUsuńPiękny bilans! Oby na tym się zakończył :)
OdpowiedzUsuńJa doceniam herbaty jak nie pale papierosów. Niestety - dawno nie rzucalam palenia :(
ojejku, jaki malutki bilans. zazdroszcze mega. podziwiam. uwazaj tylko na siebie, zeby nie przesadzic przypadkiem, o to latwo przy tak niskich limitach.
OdpowiedzUsuńtrzymaj sie. :)
Bilans cudo, malutko, chudziutko... Nic tylko pozazdrościć, że potrafisz tak mało jeść.
OdpowiedzUsuńGratuluje i oby tak dalej❤️
Też nauczyłam się pić herbatki, są dobre, ja lubię tą BeActive na spalanie☺️
Aaa, zmieniłam nazwę bloga i wygasł link, jeśli chcesz mnie znaleźć, to teraz jestem pod: https://chudneostatniraz.blogspot.com
Oooo dobrze, że wspominasz!
UsuńMalutki bilans, świetny plan! A gorąca herbata pozwala oszukac żołądek, te herbatki działają cuda! :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia!