Witam witam!
Jak mijają wakacje? Mi póki co okropnie - żyję od dnia do dnia, ale w tym tygodniu trochę będzie się działo. Jutro w końcu wybieram się do fryzjera na poprawę koloryzacji, a dzisiaj na zakupy. Osobiście nienawidzę zakupów, łażenia po sklepach i przymierzania ubrań, ale zauważyłam że w siecówkach są już kolekcje jesiennie <3 także swetry i inne długie rękawy będę kupować z chęcią.
... so, każdy mój dzień staram się poświęcić na randki z książkami. Mam do dokończenia aż 3 książki: jedną odprężającą i wciągającą, drugą bardziej socjologiczną a do trzeciej to ewidentnie potrzebuje skupienia. Muszę je koniecznie dokończyć, bo nie daje mi to spokoju + mam w planach kupić kolejną lekturę, ale nie zrobię tego póki nie skończę innych pozycji. Ciężkie życie.
Oprócz tego powoli muszę zaglądać się za mieszkaniem. Studia zaczną się w październiku, a ja nawet nie zaczęłam porządnych poszukiwań - oprócz kupna takiego lokum trzeba jeszcze doliczyć czas na np. ewentualne poprawki w formie remontu, kupienia mebli i innych pierdół które trochę trwają... ale mój ojciec również ucieka od tego tematu jak od ognia haha i wcale mu się nie dziwię, natomiast kiedyś trzeba będzie gdzieś zamieszkać ;o
A waga stoi w miejscu, tzn. ważę ok. 58kg czyli no bardzo średnio... Kompulsów nie mam od czasu matur, także chociaż tyle dobrego, natomiast moja dieta to jeden wielki żart i muszę ją odżartować :'). Postaram się powoli ograniczać cukier, od którego jestem tak bardzo uzależniona i zacznę spożywać pełnowartosciowe posiłki. Macie jakieś tipy, czym zastąpić słodycze i przestać je wpierdzielać jak ostatni idiota?
Na jakie studia idziesz kochana ? :D Ciężko znaleźć mieszkanie w dobrej cenie i żeby było jeszcze w dobrym stanie, przynajmniej we Wrocławiu. Tutaj za zniszczone mieszkanie dużo wołają :/ Biedni studenci muszą mieszkać w takich warunkach
OdpowiedzUsuńPrawo. Właśnie słyszałam, że we Wro cholernie ciężko... znajoma już zdążyła mi się pożalić :p
UsuńSuper, że zaczniesz samodzielne życie. Ja o tym marzę. Pozdrawiam i zapraszam do siebie:
OdpowiedzUsuńhttps://podroz-w-nieznany-swiat.blogspot.com
Cześć!
OdpowiedzUsuńPo pierwsze, jaki ten blog ma dziki wygląd! Dzieje się tu tak dużo kolorowego, że czuję się jakby moje oczy tańczyły. Ale to komplement, żeby nie było, podoba mi się to szaleństwo :D
Jeśli chodzi o cukier to mam ten sam problem. Na mojej liście zamienników jest kawa z mlekiem (fajne jest roślinne, np. ryżowo - laskowe bo jest dosyć słodkie samo w sobie i ma taki deserowy posmaczek) albo herbata z miodem, często robię sobie też sorbety z owoców mrożonych, ewentualnie jem owocki z jogurtem naturalnym. I czasami te rzeczy naprawdę pomagają, chociaż oczywiście są też dni, kiedy słodyczowa chcica jest na tyle silna że jakiekolwiek owoce czy herbatki wydają mi się śmiechu watre, ja chcę jeść TORT i zagryzać lodami :P
Pozdrawiam ciepło!
I zapraszam do zajrzenia do mnie, właśnie zaczynam ostry proces odżartowywania własnej diety
Podobno chrom blokuje apetyt na słodkie. A tak to owoce. Mi również pomagają słodkie śniadania, jak zjem słodkie śniadanie (owsianka, naleśniki), to przez cały dzień nie mam ochoty na słodkie. Chociaż ja już parę miesięcy temu się odzwyczaiłam. :)
OdpowiedzUsuńBędziesz miała swoje mieszkanie czy wynajmujesz?
OdpowiedzUsuńSwoje
UsuńCzy chciałbyś dołączyć do bractwa iluminatów, aby stać się bogatym i sławnym oraz zarabiać 1 milion dolarów jako nowy członek i 500000 zł miesięcznie? jeśli tak, wyślij wiadomość do naszego czcigodnego Wielkiego Mistrza (Lorda Christophera) przez WhatsApp pod numerem +2348054779589 w celu inicjacji online.
OdpowiedzUsuńKażdy dzwoni, ale niewielu lub skontaktuj się z e-mailem! Johnmark4074@gmail.com