I nadeszła ta chwila, gdzie nienawidzę swojego zachowania pisząc notkę. Nie było mnie tu trochę, wszystko szło w dobrym kierunku... właśnie, SZŁO. Już nie idzie.
Odcięłam się od dawnych uzależnień i wpadłam w kolejne sidła. Nie wiem, nie kontroluje tych wilczych napadów głodu i nie potrafię ich zatrzymać. Jestem pełna, ale wpycham w siebie dalej ogromne ilość jedzenia. Dosłownie P O Ż E R A M.
W ten sposób radzę sobie ze stresem, napięciem siedzącym w mojej głowie. Muszę to powstrzymać, ale nie wiem jak. Czuję się wyczerpana.
Zgadzam się z Czarownicą. Do tego możesz sobie kupić błonnik w tabletkach. Najlepiej taki do ssania, bo mimo wszystko oszukasz trochę swój mózg i żołądek.
OdpowiedzUsuńSpokojnie kochana. Musisz złapać dwa porządne wdechy i nie panikować. Tylko spokój nas uratuje. Trzymam kciuki i nie daj się zwariować
OdpowiedzUsuńi zapraszam do siebie- kolejny mój już "wielki" powrót https://stay-skin-butterfly.blogspot.com/
Hej. Znowu wracam w te skromne progi.
OdpowiedzUsuńZ opisu wydaje mi się, że może to też być extreme hunger, chociaż z domieszką czystych napadów. Myślałaś może nad wizytą u psychologa? Sama przez to przechodziłam i wiem, że to może pomóc.
https://bounceoffthebottom.blogspot.com/
Bardzo mocno prosiłabym Cię o wsparcie.
Chciałabym napisać Ci, że wszystko będzie dobrze i wyjdziesz z tego... ale może warto zasięgnąć rad psychologa albo pójść na terapię behawioralną? Zajadanie emocjonalnego głodu i stresu nie wzięło się znikąd.Dziewczyno, jesteś młoda, piękna, szkoda życia na to. Możesz to wszystko zmienić, jeśli tylko będziesz chciała. Dbaj o siebie i pisz!, będę wspierać.
OdpowiedzUsuńCzy chciałbyś dołączyć do bractwa iluminatów, aby stać się bogatym i sławnym oraz zarabiać 1 milion dolarów jako nowy członek i 500000 zł miesięcznie? jeśli tak, wyślij wiadomość do naszego czcigodnego Wielkiego Mistrza (Lorda Christophera) przez WhatsApp pod numerem +2348054779589 w celu inicjacji online.
OdpowiedzUsuńKażdy dzwoni, ale niewielu lub skontaktuj się z e-mailem! Johnmark4074@gmail.com