Yo!
Aktualnie bardzo przykładam się do nauki na studiach, co bardzo mnie cieszy. Poza tym mam problemy w związku i ogólnie - odnoszę wrażenie, że żyję w jeb@nej symulacji. Wszystko niby w porządku, aczkolwiek zawsze widać rysy na szkle.
Swój ból próbuję naprawić alkoholem... nienawidzę samej siebie za to, ale tylko to na razie pomaga.
Liczby na dzień dzisiejszy:
170cm
58 kg
***
I gdy wszystko jest już niczym,
wyobraź sobie "nic" we "wszystkim".
U mnie też alkohol zabija nadmiar emocji, trzymaj się.
OdpowiedzUsuńJa dumna z siebie nie pije 2 dzień może to śmieszne, ale dla mnie to duży sukces. Niestety nastały też komulsy i ciągle zmiany nastorju (krzyczę i płaczę na zmianę). Ale wszystko powolutku, małymi kroczkami, na duże nie mam siły, bo i tak ledwo stąpam do przodu
OdpowiedzUsuńŻycie w symulacji, lepiej bym tego nie ujęła
OdpowiedzUsuńja sobie teraz podliczam ile miesięcznie wydaję na alkohol. Chcę sprawdzić czy czasem nie za dużo...
OdpowiedzUsuń