sobota, 16 stycznia 2021

2kg w dół

 16/01

Śniadanie
Tost i grapefruit

Obiad
Baton proteinowy

Kolacja
Bułka z łososiem i sałatą + napój kolagenowy

TOTAL: 630 kcal

 *************************************************

Dziś rano się zważyłam - 56 kg. To oznacza, że waga spadła o 2 kg. Idealna motywacja do dalszej pracy nad sobą! Zaczynam po sobie widzieć, że wody ubywa (jak wiadomo, najpierw leci woda z organizmu a później dopiero faktycznie chudniemy) i zaczynam zauważać ostre rysy mojej szczęki, które tak bardzo lubię. 

Miałam w planach jutro pobiegać z samego rana, ale ma być -20 stopni, więc sobie podaruję. Nie mogłam znaleźć mojej specjalnej czapki do sportu outdoor podczas zimy, a ryzykować z gołą głową nie mam zamiaru. Może wleci yoga lub taniec... chyba potańczę - endorfiny, muzyka, rytm: coś wspaniałego na początek dnia.

No cóż, a skoro osiągnęłam swój pierwszy cel związany z wagą, to czas określić kolejne:
1) 54 kg w kolejną sobotę (czyli 23/01)
2) Fasting w czwartek (21/01)

54 w sobotę to wymagalne minimum - jak będzie mniej to super, ale nie nakładam na siebie aż takiej presji. Wypadałoby też sprawdzić samą siebie i spróbować jeden dzień bez jedzonka - myślę, że to całkiem niezły pomysł.



8 komentarzy:

  1. Ciężko schudnąć 2kg w 1 tydzień, ale skoro mówisz, że to wymagalne minimum - Ty najlepiej znasz swój organizm :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No Wow. Podziwiam i życzę żeby tej pary nie zabrakło :) 2kg w tydzień to sporo przy tak niskiej wadze ale trzymam kciuki, żeby Ci się udało

    OdpowiedzUsuń
  3. 2 kilo w tydzień? Imponujące! Trzymam kciuki ❤︎

    OdpowiedzUsuń
  4. Musisz mieć dużo samozaparcia. Zazdroszczę spadku wagi i trzymam kciuki za kolejny cel!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dodaję Twój blog do swojej listy:- *

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętaj tylko, że czasem pomimo ładnie trzymanej dietki nasz organizm lubi nas zrobić w ch*ja i jakoś wodę zatrzymać, więc musisz założyć scenariusz, że nie uda się zrzucić kolejnych 2 kg w tydzień. Oczywiście trzymam kciuki, ale jeśli się nie uda to pamiętaj, że i tak zrobiłaś wielki krok w przód ;) Zazdroszczę małych bilansów i wysyłam gorące uściski w te chłodne dni ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. żeby organizm nie zatrzymywał wody musi jej duuzo dostarczać, wtedy uczy się też dużo wydalać. Dużo to nie 2l, to minimum 3l dziennie

    OdpowiedzUsuń