✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿
Aloha!
✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿
Ostatnie 10 dni były dla mnie jak miesiąc (co najmniej...). Trochę rzeczy zdążyło się wydarzyć, głupstw popełnić, ale też były miłe chwile :D do matury niecały miesiąc, co mnie niesamowicie boli... ale na bieżąco się przygotowuje i powtarzam, podchodzę bez zbędnego stresu i liczę na dobre (ok, powiedzmy że PRZYZWOITE haha) wyniki!
Z jedzeniem bywało różnie. Raz jadłam więcej, raz mniej - dzisiaj stanęłam na wagę i pokazała równe 55 kg czyli z jakieś 0,7 kg mniej od ostatniego ważenia. Nie jest to dużo, ale lepszy taki postęp niż żaden (albo jeszcze gorzej - przytycie). Aktualnie siedzę sobie po kilka godzinek dziennie na chillku w książkach, więc nie mam czasu na podjadanie a zważając na trwający strajk nauczycieli siedzę na chacie (co oznacza brak kupowania jedzenia w szkole = zaoszczędzę trochę pieniążków!).
Nie ukrywam, że spadek wagi mnie zmotywował do przyłożenia się w najbliższym czasie. Jeny, kiedy ja ostatni raz widziałam 54 z przodu! :D chyba z jakieś 1,5 roku temu. A bardzo możliwe jest dobicie do tej pięknej liczby w tym tygodniu. Zobaczymy ;) bądźcie tutaj na bieżąco!
BILANS
10.04.2019
Kilka pistacji (ok. 50kcal)
Zapewne później zjem jeszcze kilka, także finalnie wjedzie dzisiaj z jakieś 150kcal.
Ech, te matury... Cieszę się, że mam to już za sobą. Gratuluję spadku wagi <3 I trzymam kciuki za to, żebyś jak najszybciej obaczyła na wadze 54 ^^ Trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńhttps://caterpillar-turns-into-butterfly.blogspot.com/
Brawo!
OdpowiedzUsuńSuper bilans. Gratulacje
OdpowiedzUsuńGratulacje ! Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńzagubionymotylek2018.blogspot.com
Super, że waga spadła! Gratulacje oby tak dalej! Powodzenia!
OdpowiedzUsuń