Bonjour motyle.
*******************************************
Tak jak sobie powiedziałam - wzięłam za jakieś planowanie dni, tego co robię... no i wyszło jak zwykle. Nawet się nie starałam.
Z racji tego, że już jest drugi maj, a zaliczenia zbliżają się coraz większym krokiem, dzisiaj bez opierdalania się powtarzam materiał (zwłaszcza, że w ostatnim czasie rzadziej bywam na wykładach).
Poza tym mój związek z jedzeniem jest dziwny. Raz jem, raz nie. Czasami z głodu bierze mnie na mdłości, a gdy przygotuję sobie posiłek jest jeszcze gorzej.
Denerwujące.
Ale jeszcze bardziej denerwujący jest mój psychiczny i fizyczny brak sił do czegokolwiek. Wstanie rano z łóżka to wielki sukces. Przez to siedzenie w domu i rozpamiętywanie dni, gdy mogłam normalnie wyjść doprowadza mnie do szału...
Powodzenia!
OdpowiedzUsuńJa w sumie też mam sporo do nadrobienia na uczelnię i muszę się za to zabrać. Też mam to co opisałaś w ostatnim akapicie. Nie wiem za cholerę co z tym można zrobić. :(
OdpowiedzUsuńMoże za dużo myślisz o tym, że to denerwujące i, że nie masz sił? Nie musisz mieć. Po prostu zrób to, co trzeba. A potem możesz ponarzekać. Ja tak robię. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem z tym zmuszaniem się do wstania z łóżka... Ale powiem Ci, że jak już wstanę i zmuszę się do roboty to potem idzie coraz lepiej :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ;*
Czy chciałbyś dołączyć do bractwa iluminatów, aby stać się bogatym i sławnym oraz zarabiać 1 milion dolarów jako nowy członek i 500000 zł miesięcznie? jeśli tak, wyślij wiadomość do naszego czcigodnego Wielkiego Mistrza (Lorda Christophera) przez WhatsApp pod numerem +2348054779589 w celu inicjacji online.
OdpowiedzUsuńKażdy dzwoni, ale niewielu lub skontaktuj się z e-mailem! Johnmark4074@gmail.com