środa, 17 czerwca 2020

okropne wakacje, czasu wolnego za dużo...


********************************************************

Jest za ciepło. Za duszno. Za jasno. No nienawidzę lata od lat, ale jakoś trzeba przeżyć najbliższe miesiące. Myślę o jakiejś pracy, natomiast w okresie pandemii jest wbrew pozorom ciężko - ten wakacyjny, turystyczny okres nie będzie taki sam jak zwykle. Miałam plan aby polecieć do kilku państw i pomimo, że jest praktycznie możliwość - co to za radość? Wszędzie uprzedzenia "czy przypadkiem nie masz korona, maseczki, wieczne sprawdzanie samego siebie czy aby na pewno odkaziłeś dłonie...". U nas w Polsce zrobiło się luźniej z restrykcjami, ale czy czujemy dzięki temu większą wolność? Bezpieczeństwo? Na to pytanie odpowiedzieć musimy sobie sami.

Jeżeli chodzi o dietę - staram się ograniczać węgle. Po nich mam większy apetyt i jestem w stanie zjeść kilka kromek chleba pod rząd, więc wolę nie kusić losu. Dziś nie zjadłam jeszcze nic, wypiłam jedynie kawę z odrobiną mleka... do godziny 13:00 zwykle nie mam na nic apetytu, więc zaraz wezmę się za przygotowanie obiadu...

A jakie Wy miałyście plany na wakacje? Może są aktualne i macie zamiar je zrealizować?

4 komentarze:

  1. Też mam tak z chlebem, nawet sam jest smaczny...
    Plany na wakacje to ciężka sprawa, ja tak bardzo chciałabym gdzieś pojechać. Marzy mi sie ocean, ale to może mi się tylko marzyć, żebym Chorwację zobaczyła bez zawału w domu to byłoby cudownie, ale zobaczymy.
    Powodzenia !

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie od lat termin wakacje nie istnieje. Nie odpoczywam, bo pracuje, jedynie mam więcej wolnego, bo uczelni nie mam. A w tym roku nawet na urlop nie pojadę pewnie. Może na weekend udałoby się wyrwać ze znajomymi nad jezioro, ale to tyle, a i tak niepewne :(

    OdpowiedzUsuń
  3. To może po kolei: do lata warto się przekonać. Ja też kiedyś go nienawidziłam, ale okazało się, że wszystko jest kwestią podejścia. Nie biorę pod uwagę wakacji (nie brałam nawet podczas czasów szkolnych) bo nie dzielę swojego czasu w ten sposób - to tak samo jak czekanie na święta czy urlop w pracy. Życie się toczy codziennie i nie potrzebuję jakiejś okazji (w sensie, żeby ktoś mi przyzwolił na "czas wolny") - daję sobie to na co dzień. A jak chce wyjechać gdzieś to wyjeżdżam, po prostu to robię i gdzieś mam urlopy czy pozwolenia. Korona to oczywiście inna sprawa. Ale nie będę na ten temat pisać, bo akurat w tej kwestii po prostu nie mam nic do powiedzienia.
    Nie pamiętam, kiedy ostatni raz jadłam chleb, zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy chciałbyś dołączyć do bractwa iluminatów, aby stać się bogatym i sławnym oraz zarabiać 1 milion dolarów jako nowy członek i 500000 zł miesięcznie? jeśli tak, wyślij wiadomość do naszego czcigodnego Wielkiego Mistrza (Lorda Christophera) przez WhatsApp pod numerem +2348054779589 w celu inicjacji online.
    Każdy dzwoni, ale niewielu lub skontaktuj się z e-mailem! Johnmark4074@gmail.com

    OdpowiedzUsuń