czwartek, 14 stycznia 2021

ann logg 13/01 & 14/01

 


Dobry wieczór.

Dzisiaj wbijam tutaj na szybko aby zamieścić bilanse z dwóch dni.
Mam sporo nauki, więc staram się wykorzystać każdą cenną minutę - ale na notkę zawsze znajdzie się chwila.


13/01

Śniadanie
Kromka chleba, jajko i kilka pomidorków koktajlowych

Obiad
Makaron ze szpinakiem

Kolacja
Kromka chleba + jabłko

TOTAL: 710 kcal


14/01

Śniadanie
Tost z odrobiną masła i pomidorki

Przekąska
1/2 jabłka

Obiad
Gotowane warzywa

Kolacja
Owsianka + chipsy

TOTAL: 890 kcal

 

Dzisiaj wleciało trochę chipsów, ale zmieściłam się ładnie w limicie (nie przekraczam 1000 kcal). Nie rezygnuję ofc z niezdrowych produktów, które lubię - wiadomo nie od dziś, że prędzej czy później nie damy rady i sięgniemy ze zdwojonym apetytem na "niezdrowe comfy food", więc po co tego nie tykać? Raz na jakiś czas w niewielkich ilościach można - na pewno jest to dobre ćwiczenie na rozwijanie samokontroli i dyscypliny. 

Jutro mam ciężki dzień (może nie tyle co ciężki, ale stresujący). Egzamin mnie czeka i pomimo wiedzy, którą gdzieś tam posiadam to martwi mnie jutrzejszy dzień. Pomimo wszystko mam ambitny plan na ten piątek, połączony z czymś przyjemnym - liczę, że pójdzie po mojej myśli.



2 komentarze:

  1. Życzę Ci powodzenia na egzaminie!
    Piękne bilanse. Zgadzam się co do comyfy food w rozsądnych ilościach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno sobie poradzisz na egzaminie. Raz na jakiś czas chipsy można zjeść.. powodzonka!

    OdpowiedzUsuń