... jak żyje mi się na mojej diecie.
Dzisiaj mamy poniedziałek - to mój drugi dzień z kaszmirową dietą. Powoli zaczynam układać sobie "obraz, wizualizację(?)" i wprowadzam drobne modyfikacje. Czuję się dobrze. Co prawda muszę już sobie planować jadłospisy z wyprzedzeniem, żeby dokładnie wiedzieć co zjem i ile ma to kalorii - ale nie ukrywam, pomaga mi to pilnować limitu i czuję się bardziej zorganizowana.
Obiecałam bilans z niedzieli i dnia dzisiejszego:
A N N L O G G
13.01.2019
ŚNIADANIE:
Sok pomarańczowy (88kcal)
PRZEKĄSKA:
Owoce (70kcal)
OBIAD:
Ugotowany ziemniak, kurczak, ogórek (350kcal)
Sok pomarańczowy (100kcal)
KOLACJA:
Sok pomidorowy (34kcal)
TOTAL: 642/700
POSIŁKI PŁYNNE/HALF-PŁYNNE: 2
14.01.2019
ŚNIADANIE:
Smoothie z bananem, awokado, sokiem pomarańczowym, mieszanką zielonego superfoods (276kcal)
LUNCH:
Trochę banana + surowe warzywka (65kcal)
OBIAD:
Razowy makaron ze szpinakiem (300kcal)
PRZEKĄSKA:
Warzywka (25kcal)
KOLACJA:
Sok pomidorowy (34kcal)
TOTAL: 700/700
POSIŁKI PŁYNNE/HALF-PŁYNNE: 2
Na trening dzisiaj nie mam czasu. Muszę nadgonić trochę z nauką, a przy okazji mam zamiar skupić się na diecie.
Dieta ma (jak wiecie, a jak nie to zapraszam TUTAJ) dwie granice limitu: 700 i 800, w zależności od zapotrzebowania. Póki nie ćwiczę i nie mam żadnych cięższych dni, bilanse do 700kcal ładnie wystarczają.
Dieta ma (jak wiecie, a jak nie to zapraszam TUTAJ) dwie granice limitu: 700 i 800, w zależności od zapotrzebowania. Póki nie ćwiczę i nie mam żadnych cięższych dni, bilanse do 700kcal ładnie wystarczają.
Z takich moich początkowych refleksji, zauważyłam że sok pomidorowy świetnie sprawdza się na kolację. Małokaloryczny, smaczny (kocham pikantne soki, ale zawsze można wybrać wersję łagodniejszą) i po nim nie mam ochoty na jedzenie typu fast food albo ukochane przeze mnie kebaby haha. Jest lekiem na ochotę na "coś słonego" ;)
21:38, trochę późno się zrobiło a mnie jeszcze czeka trochę roboty (hmmnn "roboty", brzmi smutnie)
Trzymajcie się chudo kochane!
Ładne bilanse <3 Oby tak dalej! Trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam sok pomidorowy! Ten od Babci domowej roboty - najlepszy 😊
OdpowiedzUsuńBilanse śliczne. ♥
OdpowiedzUsuńNigdy nie zrozumiem, jak można pić soki warzywne... a już szczególnie sok pomidorowy... mnie od razu na wymioty bierze. :")
Powodzenia! ♥
Ja uwielbiam i pomidorowy sok i kiszony barszcz na zimno. Bomba witaminowa i super smak!
OdpowiedzUsuń